Test katamaranu Excess 11 w Grecji.
Święta Wielkanocne spędziliśmy żeglując po wyspach Dodekanezu w Grecji. Wybraliśmy sobie katamaran Excess 11, bo na dwie rodziny (7 osób w sumie) wydał się nam w zupełności wystarczający. I taki był rzeczywiście, ale od początku…
Katamaran Excess 11 ma ok. 38 stóp długości, czyli teoretycznie jest porównywalny wielkością z Lagoon 380 czy Lagoon 39, a także Bali Catsmart. Do Bali nie będziemy go jednak porównywać, ponieważ Excess 11 jest katamaranem o tradycyjnej zabudowie.
Jedno co można od razu powiedzieć, to to że nie jest mały!

Na kei stały akurat blisko siebie Lagoon 380 (stary model) i Excess 11. Gdyby nie to, że wiedzieliśmy, że są tej samej długości, to myślelibyśmy, że ktoś się pomylił i podstawił nam większy katamaran ;). Na wodzie nie ma jeszcze nowego katamaranu Lagoon 38, więc do niego akurat ciężko nam teraz się odnieść.
Katamaran Excess 11 na zewnątrz
Katamaran Excess 11 ma duży kokpit. Po bokach wejścia do salonu są dwie kanapy. Jedna w L, druga prosta i dodatkowo trzecia wzdłuż rufy między pływakami. W kokpicie jest stół (przy kanapie L), który można sprytnie rozkładać do posiłków. Mega wygodne rozwiązanie, 7 osób jadło posiłek wygodnie, 8 też na spokojnie.

Salon z kuchnią na katamaranach tej wielkości, przy tradycyjnej zabudowie, wielki nie jest, ale na Excess 11 jest wystarczający i ma wszystko co trzeba. Kuchnia jest wygodna mimo znikomej ilości blatów. Kuchenka miała jedynie 2 palniki, więc jakbyśmy chcieli więcej gotować, to mógłby być problem, zwłaszcza, że garnki będące na wyposażeniu były na prawdę wielkie.
Niedogodnością tego katamaranu (tylko z punktu widzenia skippera) są koła sterowe na krańcach pływaków. Skipper ma przez to żałosne pole widzenia. Jest to niewygodne przy stawaniu na kotwicy, podczas parkowania przy nabrzeżu, a nawet przy płynięciu na wprost. Choć przy parkowaniu może podać cumę własnoręcznie 😉 Nie jest to jednak wystarczające, by uznać takie rozwiązanie za wygodne.

Umiejscowienie kół na rufach niesie za sobą jeszcze jedną zmianę. Skipper nie ma dużego osłonięcia od słońca. Jedynie daszki, które mnie akurat, przypominają daszek na „samochodzie” Flintstones’ów (jeżeli pamiętasz taką kreskówkę).
Na jednym z pływaków, standardowo, mieliśmy zamontowaną drabinką do wody. Na tym katamaranie była bardzo wygodna, z płaskimi i licznymi stopniami. A propos platform, na końcach pływaków… standardowo są one krótkie, ale w naszym katamaranie były przedłużane i było to bardzo wygodne rozwiązanie przy wychodzeniu z wody, czy parkowaniu.
Z przodu katamaranu Excess 11 ma siatki (całkiem spore), my mieliśmy jeszcze dodatkowo dedykowane, przypinane do pokładu materace (mega wygoda!). Człowiek nie wyglądał przynajmniej jak szynka w siatce po leżakowaniu.

Katamaran Excess 11 wewnątrz
Najlepsze jest jednak to co pod pokładem! Katamaran Excess 11 ma bardzo wygodne i bardzo duże kabiny! Materace w kabinach dziobowych były takie same jak w rufowych (!). Miejsce przed łóżkami, potrzebne żeby się przebrać czy po prostu zejść z łóżka, też jest w porządku. Brakowało niestety schowków (dwie małe szafeczki) lub choćby zwykłych półek. I co ciekawe w kabinie dziobowej szafek było więcej.

Na tej wielkości katamaranach jedna łazienka przypada na dwie kabiny. Dzięki temu jest ona naprawdę duża, wygodna i ma wydzieloną kabinę przysznicową (!). Z racji pory roku (wczesna wiosna) łazienka była wykorzystywana przez nas w pełni, czyli prysznic również szedł w ruch. W sezonie, kiedy jest gorąco, wychodząc z kąpieli w morzu mamy do dyspozycji prysznic na zewnątrz, na rufie.

Excess 11 podsumowując…
Bardzo wygodny katamaran! I, nawiązując do tematu, zaskakująco… duży. Pojechaliśmy w dwie rodziny z trójką nastoletnich dzieci. Jednak dla 8 dorosłych osób byłby równie wygodny. Kabiny i łazienki absolutnie mega! Dużo miejsca na pokładzie. Jedynie skipper narzekał na widoczność, więc ważne są zaufane „oczy” przy parkowaniu, postawione na przodzie.
Jeżeli chcesz koniecznie wynająć katamaran, ale niewielki, najtańszy i wygodny, to wynajmij Excess 11.
Z ręką na sercu polecamy!
A jak zastanawiasz się jak wybrać najlepszy dla siebie katamaran,
to sięgnij po nasze kilka pomocniczych pytań:

ekspert ds. niezapomnianych widoków