Przedstawiam Ci Erin Casey, która jako jedyna kobieta na świecie, prowadzi agencję public relations Roam Generation (https://www.instagram.com/roamgeneration/) z pokładu jachtu.
Erin wraz z mężem Dave’em są rodzicami trójki dzieci co dodaje tej opowieści dreszczyku emocji. W 2016 roku obejrzeli film „Maidentrip” (dokument opowiadający o samotnym dwuletnim rejsie dookoła świata, który odbyła 14-letnia Laura Dekker), który zainspirował ich do zmiany życia o 180°.
Niestety nie mieli możliwości zmienić domu na jacht tak od razu jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki. Zajęło im to dwa lata i dwa miesiące! W tym czasie sprzedali swoje cenne osobiste rzeczy, mocno ograniczyli wydatki, wynajęli jeden z pokoi studentowi. Dodatkowo wzięli udział w kursie żeglarskim, albowiem o żeglowaniu nie mieli pojęcia (!), mimo że tata Erin był instruktorem. Kolejny smaczek tej historii.
W 2018 roku rodzina zakupiła jacht na Grenadzie i wyruszyła, w trwającą 18 miesięcy, podróż po Karaibach na swoim 47 stopowym (14 m długości) jachcie. Po tym czasie postanowili przeskoczyć Atlantyk, by dotrzeć do Europy, co zajęło im 17 dni żeglugi non-stop.
Zatrzymali się na Azorach gdzie spędzili 3-miesiące, a następnie postanowili wrócić do Australii ze względu na rozkręcającą się na świecie pandemię.
Erin mówi, że jej agencja jest wyjątkowa, ponieważ koncentruje się na markach związanych z podróżami, rozrywką i luksusem, a ona przecież pracuje z pokładu jachtu, i to z klientami z całego świata!
Dla Erin i jej męża największym wyzwaniem była nie organizacja pracy, ale nauka ich trzech synów. Kiedy ruszyli w świat ich synowie mieli 3, 6 i 8 lat. Pierwsza część podróży trwała do wybuchu pandemii. Aktualnie, po 12 miesiącach przerwy, kontynuują podróż swoim jachtem. Do tej pory odwiedzili już 15 państw.
Erin zapytana o pomysły i inspiracje dotyczące organizacji życia na jachcie, odpowiedziała że w sieci jest mnóstwo blogów i vlogów (jak La Vagabonde, SV Delos i Ryan i Sophie Sailing), które zmieniają podejście do żeglarstwa. A jeszcze inne jak Sailing Totem służą radą i praktycznym wsparciem wszystkim tym, którzy chcą zmienić swoje życie lądowe na życie na pokładzie jachtu.
Domowym, a właściwie jachtowym, nauczaniem zajmowała się w pierwszym etapie podróży Erin. Teraz jest to zadanie Dava, jej męża. Mówi, że jest to zadanie najbardziej karkołomne i i wyczerpujące, bo dzieci jak to dzieci, zawsze mają swój własny pomył na organizację dnia niż nauka.
Erin mówi, że mimo że uwielbia swoje życie na jachcie, to nie zawsze jest różowo. Mieszkają przecież w piątkę na ograniczonej przestrzeni, więc o konflikty nie jest trudno. Dodatkowo ostatni rok był specyficzny ze względu na powszechną izolację, dystans społeczny i inne obostrzenia. Bardzo to odczuli, żyjąc na swoim jachcie bez możliwości korzystania z życia na lądzie w normalny sposób. Teraz na szczęście jest już o wiele lepiej.
Wartością, która jest dla niej i jej najbliższych najważniejsza jest to, że uczą się rozwiązywać problemy i jako rodzina stają się zdecydowanie silniejsi.
Jak podoba Ci się historia Erin i jej rodziny? Zainspirowała Cię? A może nie wyobrażasz sobie siebie ze swoją rodziną na pokładzie jachtu non stop, 24/7/365?
Źródło: www.dailymail.co.uk, www.theprofessionalhobo.com, @roamgeneration
ekspert ds. niezapomnianych widoków
