To były nasze pierwsze targi na Śląsku. Jechaliśmy bardzo ciekawi, jak będzie. Nowe miejsce i nutka niepewności zawsze robią swoje.
Za każdym razem, kiedy jedziemy na targi, cieszymy się, że możemy spotkać się z Wami na żywo. Posłuchać jak było i jakie są Wasze plany i marzenia na kolejny sezon. Takie spotkania mają zupełnie inny klimat niż rozmowy telefoniczne (choć te również uwielbiamy!) czy kontakt mailowy.
A teraz obiecana porcja zdjęć 🙂
Najpierw trzeba rozstawić stoisko…
Trochę to zwasze trwa, ale potam jest tak. Tadam!
No i zaczynamy tę część, którą lubimy najbardziej, czyli… spotkania, rozmowy…
…prezentacje katalogu i odpowiedzi na pytania.
I w końcu nadchodzi niedziela i trzeba wracać do domu… i to z prezentem! I jak tu się nie cieszyć ze spotkań na żywo? 🙂
ekspert ds. niezapomnianych widoków
